Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzyna
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 19:26, 10 Kwi 2008 Temat postu: Poezja |
|
|
Nigdy nie byłam wielką fanką, jednak ostatnio odczuwam jakąś potrzebę zagłębienia się w poezji, zatem chętnie będę czytać ten wątek zarówno wasze własne dzieła jak i polecanych mi autorów .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:46, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To ja zacznę... krótki film animowany do poematu Charlsa Bukowskiego... Mojego ulubieńca jesli chodzi o poezje amerykanska.
http://www.youtube.com/watch?v=kpmBu_kFBzU
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:53, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
The Man Who Sold the World
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:04, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mój również ulubiony ; )
a tu moje wiersze:
- [link widoczny dla zalogowanych] - obecne
- [link widoczny dla zalogowanych] - starsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:35, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio mieliśmy na polskim... Rzeczywiście, najciekawsze jest to małe słówko "lubię". Nasza polonistka powiedziała, że nie zdziwiłaby się, gdyby na końcu dopisał: "ach, i lubię zapalić papierosa".
[link widoczny dla zalogowanych] "Padlina" Baudelaire'a. Miałam przyjemność odczytać ją na głos na polskim (za to wyżej zamieszczony erotyk mogłam wysłuchać z ust kolegi, który siedzi obok mnie na polskim. Zrobiło to na mnie wrażenie, trzeba przyznać).
Polecam więc do glośnego odczytania. Albo chociaż cichego. Z wyraźniej wymawianiem rrrr i wszelkim świszczących głosek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
The Man Who Sold the World
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:13, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Parę jego wierszy - Charles B. - mam na prezentacji. Kwiaty Zła to dzieło nad dzieła. Ale wolę te jego mniej czytane, jak Widmo mieszące w sobie cztery utwory.
A Tetmajer miał coś z głową. Ot. I ten Anioł pański....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:47, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale chyba tutaj lubi się ludzi, którzy mieli coś z głową? A Baudelaire chodził ubrany na czarno i w różowych rękawiczkach - to musiało wyglądać przepięknie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
The Man Who Sold the World
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:48, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ostatnio użyłem w wierszu motyw z Bowiego ; )
Niecodzienna awaria
książę z pomiętą koszulą i ty
każdej nocy powracamy tak na stację
wchodzimy do budki telefonicznej
wykręcam ci numer
jak w tanim romansidle
z aparatem w dłoni
wyznaję daremne czułostki
aż wariujesz
linia ulega przeciążeniu
od natłoku dotyków
nic nie szkodzi
to tylko awaria
Ostatnio zmieniony przez smith dnia Sob 13:49, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Major Tom
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:54, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
hmm...nawet niezłe :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
The Man Who Sold the World
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:08, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ten wiersz miał nie powstać tak w ogóle. To tylko b-side, odrzut dłuższego, jednego z lepszych (tylko końcówka mnie wkurwia i jakoś nie pasuje do całości).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:55, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam poezję. Głównie ubóstwiam wiersze Arthura Rimbauda - mój autorytet pod względem pisania. Warto poczytać - cudowne sonety.
Lubię też Jima Morrisona, który był moim zdaniem, bardziej poetom, niz muzykiem : ) Czasami ciężko jest zrozumieć sens jego wieszy, przynajmniej ja mam czasem takie problemy. Ale po głębszym zastanowieniu zawsze coś odkrywam.
Z polskich? Wisława Szymborska. Rzadko czytam, acz lubię.
A teraz moje. Tylko... nie przestraszcie się : )
***
Niewolniku...Zamknięty za oceanem,
stul swoje brudne usta;
teraz zacznij mówić...
powiedz, że czujesz się dobrze.
Brudasie... Mieszkający za ścianą,
powstań, nie wzbudzaj litości;
teraz zacznij spać...
wyśnij sobie kolorowego murzyna.
Śmieciu... Płaczący obok,
uśmiechnij się, bądź zadowolony;
teraz zacznij szlochać, jak najgłośniej...
krzyknij... 'Jestem szczęśliwym człowiekiem!'
Nie pamiętacie go?
On wczoraj się zabił z uśmiechem na twarzy.
***
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaPeuny
"Heroes"
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:27, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przestraszyłem się, a się spodobało nawet troszku
Moje wiersze można sobie wygooglać jak ktoś bardzo chce
A apropos S2S to mamy aktualnie w kapeli taki kawałek z nawiązaniem w ostatniej zwrotce (tekst mojego autorstwa):
[...]czekam aż powrócisz
panie Thin White Duke
i trafisz mnie pociskiem
aż doznam oświecenia
czekam aż wrócą anioły
och jak bardzo czekam na nie
tak bardzo czekam
że gotów jestem je zabić
a miały być przeciez nieśmiertelne[...]
A ktoś tu jeszcze na forum muzykuje/muzykował trochę? Bo zwolniło nam się ostatnio miejsce na gitarze solowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:22, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro ostaliśmy przy poezji i słowach pieknych... Ogromnie podoba mi się nazwa Asymptota. Można ją nawet nadinterpretować, a nadinterpretacja to coś, co Tygryski lubią najbardziej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaPeuny
"Heroes"
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:51, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie do końca jasna matematyczna metafora Tak jest: nadinterpretacje oraz wieloznaczności mają niepowtarzalny urok przy obcowaniu ze słowami. Jest też piosenka o takim tytule Alternatywnie kapela miała się zwać "Piękny Virus", ale "Asymptota" wydała się lepsza. Oj, no kurde - schlebiłaś mi i od razu się onieśmielam popadając w jakiś roztargniony słowotok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:43, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ZaPeuny napisał: |
Oj, no kurde - schlebiłaś mi i od razu się onieśmielam popadając w jakiś roztargniony słowotok. |
Nie ma jak roztargniony słowotok! Ok, koniec wazeliny, jakkolwiek wypływała ona ze szczerego serca. Piękny Virus nie jest taki dobry, w obcych krajach by się nie przyjął. I nie ma tej melodii, co Asymptota. A nadinterpretacje?... Asymptota - coś, czego nie można dosięgnąć... (żuk smakuje słowo, które poznał zupełnie niedawno na lekcji matematyki. Podoba mi się tysiąc razy bardziej niż adrenokortykotropina, przewyższa nawet lemniskatę, dorównuje loksodromie.)
LOKSODROMA
Piosenka "Asymptota" - chętnie usłyszę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZaPeuny
"Heroes"
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:42, 11 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Audrey napisał: |
Piękny Virus nie jest taki dobry, w obcych krajach by się nie przyjął. I nie ma tej melodii, co Asymptota. |
No właśnie nie ma go, bo nie był taki dobry. A w liceum na punkowo jak graliśmy to się to nazywało "Radio nie działa, więc zagramy MY" - to się dopiero nie chciało przyjąć nigdzie (ale to było zgodne z buntowniczym planem )
Audrey napisał: |
A nadinterpretacje?... Asymptota - coś, czego nie można dosięgnąć... (żuk smakuje słowo, które poznał zupełnie niedawno na lekcji matematyki. Podoba mi się tysiąc razy bardziej niż adrenokortykotropina, przewyższa nawet lemniskatę, dorównuje loksodromie.)
LOKSODROMA |
Wreszcie ktoś, kto nie pyta "co poeta..." . A z biochemii to Ci się może jeszcze spodobać "sfingomielina" (aczkolwiek nie dorasta Asymptocie do pięt)[/quote]
Audrey napisał: |
Piosenka "Asymptota" - chętnie usłyszę! |
galaktyka
jest dziś wyjątkowo ciepła
galaktyka
jest dziś wyjątkowo mleczna
galaktyka
atakuje awangardą uczuć
galaktyka
jest dziś niebezpieczna
gdzieś w otchłani mego ego
pośród marzeń bez pokrycia
w umysłowej katalepsji
bezobjawowego krzyku
rodzi się tęsknota
moja asymptota
tęsknię za czymś
czego nigdy nigdy nigdy nie dotknę
galaktyka
ma dziś wyjątkową siłę
galaktyka
dziś wyznacza myśli trasę
galaktyka
jest dziś jakby trochę bliżej
galaktyka
jest dziś ponad czasem
podczas prądu wyładowań
na rozgrzanych mych synapsach
kiedy dusza się wyraża
na źrenicach moich w blasku
rodzi się tęsknota
moja asymptota
tęsknię za czymś
czego nigdy nigdy nigdy nie dotknę
PS. Nie zanucę teraz więc to jakby piosenki cwierć zaledwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|