Forum fanów Davida Bowiego

Wujek Dominik

Może ktoś jeszcze z tego forum?

A ja teraz słucham:

Dla wszystkich fanów starego rocka: Crippled Black Phoenix - 200 tons of bad luck

smith

jeszcze runeii. pewnie będę najmłodszy, ale co tam ; )

Ozannah

ZaPeuny

Ozannah

Rozmowy telefonicznej w pokoju obok i rozmowy za oknem Razz

Pepe.

Ozannah

Jest, ja ją widzę.

Ja osobiście za najlepsze co tym niedobitkom wyszło uważam "Sick", ale Isbell to dobry kompozytor. Szkoda, że skłonił się bardziej w kierunku reggae niż rocka, a ja wolę ostrzejszą muzykę. Cóż, jego wybór. Dobrze, że nie pajacuje jak Hudson. Mimo wszystko uważam, że najlepiej muzycznie przędzie McKagan.

Ale album faktycznie dobry. Szkoda, że Izzy się z tym nie promuje.

Pepe.

Kiedyś bardzo podobało mi się "Believe in Me" McKagana. Przesłuchałem ostatnio i płyta niestety nie wytrzymała u mnie próby czasu. Wolę gdy wokalnie udziela się na płytach GN'R.

smith

przyszła kaseta. świetna wkładka i papier.

Ozannah

Udzielił się, w "So Fine". Chórków i wcinania się w słowo Rose'owi nie liczę.

Na "Believe in me" podoba mi się właściwie jeden utwór, reszta to jakieś takie gorzkie żale bez polotu. "Beautiful Disease" bije to na łeb, ale się szanowny autor nie pofatygował, żeby to wydać, na dobrą sprawę. Pozostaje Loaded.
Ale może z tą dyskusją lepiej przejść tutaj, bo się zaraz zrobi off top Wink

Major Tom

Słucham tegoż dzieła na LP

ależ to piękne

Rhye

smith

się kończy. włączyłem jako podkład do snu i pasowało. ładne drone'y, noise w wydaniu permanentnym, iście drażniące i łagodzące na raz. a wszystko to w 2h i 10 minut ; )

a zaraz

Major Tom

Aha, widzę Boredoms na drugiej pozycji, niedługo muszę odświeżyć ich muzę w swojej głowie : )

smith

przypomina mi to spiritualized, które zostało obdarte z szat gospelu, zaćpanych melodii, i wrzucono więcej kapusty(czyli krauta) oraz nadano motorykę post-punkową.