Forum fanów Davida Bowiego

ZaPeuny

A co się stało wodzie, że ją zmieniałaś?

Ozannah

Woda zaśmierdła (śmierdziało w całym dużym pokoju), zmieniła kolor na brązowy, stała się mętna, jakby oślizgła (musiałam ją do pewnego momentu odławiać kubkiem, to wiem), a rybki podpływały do powierzchni, łapczywie łapiąc tlen. I były niespokojne. Ostatnio była zmieniana we czwartek, wieczorem jakoś. Rybki nie mają ani żwirku, ani roslinki, ani filtra. Kamyczki i muszelki, na których są glony, których nie wiem jak ich się pozbyć, i to wszystko. Cały dobytek rybek. Akwarium to duża kula. Wiem, że nie jest właściwa dla rybek i to w ogóle nie są dla nich dobre warunki. Sek w tym, że to nie moje rybki, a opiekuję się nimi pod nieobecność ich właścicieli (i chciałabym im jakoś dać do zrozumienia, że te welonki się męczą). Ja sama, ku rozpaczy kocura, nie miałam nigdy rybek, wiem, że wodę się zmienia niby raz na 7 dni, ALE: zostawiłbyś rybki w takiej wodzie (i smrodzie)? Nie sądzę. Nie wiem czemu ta woda zmętniała tak szybko, pośmierdywać zaczęła już w sobotę, wczoraj zmętniała, a dzisiaj już katastrofa. Sama ta kula waży ładnych parę kilo, więc takie częste zmienianie wody to przecież stres dla tych ryb i masa roboty dla mnie i mojej współlokatorki. Dziś była na zajęciach, dlatego wzięłam się za to sama. Ale akwarium jest naprawdę duże i co z tego, że wygląda ładnie, skoro w obyciu jest po prostu trudne Neutral

Owszem, ryby mają specyfik do wody (wiążący chlor itp), nikt im nie sypie pokarmu bez umiaru, nie wiem co jest z tą wodą. Może to glony na kamieniach i muszelkach, może brak filtra może co innego? Ja nie wiem.
I nie chodzi mi tylko o to, żeby rybki przetrzymały moją opiekę, a potem mnie nie obchodzi co się z nimi stanie. Szkoda będzie jak się zamęczą. A w takiej wodzie, w dodatku w kuli, bez roślin itp, na pewno się męczą. Może masz jakiś pomysł co jest, że ta woda tak mętnieje? Confused

Major Tom

Powodów mętnienia wody jest cała kupa Wink

Po pierwsze proponowałbym, aby właściciele rybek zmienili kulę na chociażby małe akwarium. Osobiście kupiłbym nowy żwirek, stary wyrzucił. Brak filtra, brak roślinek powodują mętnienie. Nie powinno się wymieniać całej wody zbyt często - można zastosować wymianę (podmienianie) jedynie 20-30% wody co kilka dni, a wymianę całej wody znacznie rzadziej. Na pewno nie wolno też przekarmiać, można spróbować zmienić pokarm (np. inny producent), zastosować specjalne kropelki, a do tego wprowadzić glonojada Smile

Moje pytanie - ile tam jest tych rybek?

Ozannah

Dwie.
Glonojad w kuli? Gdzie on Ci się przyczepi? Neutral

Stary żwirek byś wymienił? No zgoda, tylko, że nie ma ŻADNEGO żwirku, co już pisałam Confused

Nie sądzę, żeby właściciele raptem kupili nowe akwarium. Poza tym, ich jeszcze dość długo nie będzie. Kropelki do wody są, jak też już pisałam. Pokarm jest zostawiony przez właścicieli. Ja nie urządzę im akwarium po mojemu, ani nie kupię im nowego. Mogę im to delikatnie zasugerować najwyżej.
Wlot do tego akwarium jest wyszczerbiony, więc i tak już się dziś poharatałam.
Wodę w takim razie po 20- 30% będzie można zmieniać co drugi dzień, bo to co było dzisiaj trzeba było wymienić w calości. Kto by zobaczył i powąchał, ten by się zgodził. I z tą wodą jest problem, bo trzeba będzie latać z miskami i kubkiem regularnie.

Major Tom

Piasałem o glonojadzie, wspominając wcześniej o zaopatrzeniu się w normalne akwarium - o to mi chodzi - myślałem, że to będzie jasne.

OK, nie doczytałem, że nie ma żwirku - ale sens mojego zdania się nie zmienił - wymiana kamyczków, zakup żwirku. Co do kropelek, to jest ich cała masa - także można wymienić na coś innego ;]

Ozannah

Wiesz, dla mnie było jasne, że dowiem się, jak ograniczyć mętnienie wody "na już". A taką dobrą ciocią, żeby odpalić podopiecznym domek i wyprawkę nie jestem, niestety. Trudno, poczekam aż oni wrócą i z nimi pogadam jakoś delikatnie na ten temat.

ZaPeuny

Ozannah

Niestety, ZaPeuny, nic dodać, nic ująć Sad

Będę kombinować co w mojej mocy, ale co będzie potem to się zobaczy.

Wujek Dominik · Wysłany: Nie 18:03, 07 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie wpadłem na dziwaczną koncepcję dlaczego Bowie przestał nagrywać. Otóż koncepcja ta brzmi: bo przestał wierzyć, że jest kosmitą. Smile

Ozannah · Wysłany: Nie 18:10, 07 Mar 2010 Temat postu:

Nooo... najwyższy czas porzucić to przekonanie i się uczłowieczyć Wink

Wujek Dominik · Wysłany: Nie 18:19, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ale tam... Chodzi o to, że on był kosmitą w taki sposób jak ten gość z K-Paxa. Teraz kiedy Bowie uwierzył że jest człowiekiem i kosmita go opuścił. I nie będzie płyt póki jednak znów kosmita nie wróci.

A swoją drogą sikam sobie spokojnie a tu nagle słyszę Grizzly Bear w TV. Biegnę, a tam... reklama samochodu Surprised

No to jeszcze to w temacie: [link widoczny dla zalogowanych]

Ozannah · Wysłany: Pon 12:59, 08 Mar 2010 Temat postu:

Wujek Dominik

http://www.youtube.com/watch?v=KoUTlrlkSUw Posłuchajcie tego Wink

Ozannah

Posłuchałam. Gość śpiewa jak w tym. To nie komplement.
Generalnie lipa, Wujaszku Sad

Wujek Dominik

Hmmm..., mnie się ten wokal jakoś tak właśnie z Bowiem skojarzył Smile