Forum fanów Davida Bowiego

Gość

Języki: moja pasja. Jestem nieco osamotniona, bo uwielbiam nie tylko melodię, możliwość komunikacji, ale także... gramatykę! Gramatyka, etymologia, fonetyka: mogę się w to bawić godzinami! Angielskiego uczę się od dawna, ale naprawdę mnie chwyciło przy Beatlesach. Niemiecki: nie kocham tego języka, ale się uczę... Szwedzki: moje odkrycie sprzed 2 lat. Cudowna melodia, cudowne niuanse gramatyczne i naprawdę łatwo mi wchodzi. Obijam się o włoski i hiszpański: jeszcze niedawno należałam do zespołu muzyki dawnej, który założyłam z dwójką znajomych, a że byłam na wokalu... Marzę o francuskim, a jak kiedyś będę mieć czas wolny - nauczę się sama norweskiego (śliczny!).

Płyty w Empiku: przy Marszałkowskiej Davidów sporo, ale do tanich nie należą... Ostatnio tak przebierałam, że w końcu nie wzięłam niczego (nie nietzschego). Nie potrafię się zdecydować, ale zło. A w domu nie wiem, ile mam płyt. Moich jest... hm... W pokoju mam chyba ze 100, ale tak naprawdę to nie wiem. A książek... Hehe... Sporo, sporo.
Davidy zbieram sama, bo u mnie w domu się nie słuchało. Musiałam to zmienić, o!

Gość

A ja ostatecznie kupiłam "Heroes" za 30 zł i "Reality" za 19,90 Smile

. W Saturnie, w Złotych Tarasach. Heh, do następnych zakupów trochę mi teraz brakuje... trzeba czekać na jakiś zastrzyk gotówki Wink

Gość

A ja teraz zbieram pieniądze na DVD "Best Of Bowie". Brakuje mi dość dużo, ale trzymam się dzielnie i będąc wczoraj w Media Markt nic nie kupiłam xP.

Gość

Ile to kosztuje? Coś koło 80 zł, chyba... z tego, co pamiętam. I na to przyjdzie pora, na razie mam jeszcze kilka płyt do kupienia Smile

Zawsze mogę sobie zażyczyć to DVD na jakąś okazję. Mając 15 lat, człowiek ma jeszcze przywileje i sporo rzeczy mu się sponsoruje Cool

Katarzyna

Ja ostatnio przestałam kupować płyty i przerzuciłam się na książki, w tym tygodniu na mojej półce zrobiło się ciaśniej o dwa tytuły: Rzeźnia numer pięć i Kocia kołyska.

Gość

Gość

Ja też nie będę mieć teraz lekko. Prawdopodobnie dopiero po egzaminach dostanę trochę na te swoje "drobne" (drobne, taaaa...) wydatki Wink

Chcę koniecznie kupić sobie "Aladdin Sane" i "Let's Dance". I... no tak... całą resztę też Wink

Na razie trzeba przeczekać i przecierpieć (?) z tym, co się ma.

Gość

Gość

Ja wszędzie widziałam w "normalnym" opakowaniu. Też nie lubię tych papierowych. Tak samo nie przekonują mnie wydania 2w1... ja nie wiem... lubię postawić na półce każdą płytę oddzielnie. Lubię tą satysfakcję z posiadania oryginałów. W dodatku nie mam wtedy wyrzutów sumienia, że okradam artystę, którego wielbię/kocham/ubóstwiam Wink

Davidowi moje 30, 50, czy 80 zł, różnicy specjalnej nie zrobi, ale ja czuję się zdecydowanie lepiej Razz

Gość

Gość

Katarzyna

Gość

Jeszcze Matka Noc jest wybitna:]... po Hokus Pokus moja ulubiona.Do tego polecam ekranizacje tejże książki bo to chyba jedyna udana ekranizacja Voneguta(jeszcze sniadanie mistrzów jest w miare).

Katarzyna

Śniadanie mistrzów, no film im się nawet udał, chociaż daleko mu do książki (genialnej zresztą i jeszcze te rysunki Very Happy

). Planuję sie zapoznać z całym Vonnegutem, uwielbiam to w jaki sposób i o czym pisze.

Gość