Forum fanów Davida Bowiego

smith

ale to przecież spoko jest, do snu muzyka. niby że na psychikę to oddziałuje?
nie ogarniam co masz na myśli

Depesza

Przecież nie mam Wujowki za złe tego co powiedział, wiem że to źle dlatego

Wujek Dominik

Pepe.

Dziś w moim odtwarzaczu zapętliło się "Girl I Love You" Massive Attack- odsłuch
Przewypierdoliste nagranie. Takie Massive z Horace'm uwielbiam.

Gość

Ja zapętlam maksymalnie do 3-4 razy, a później robię sobie przerwy na inne utwory. Jakiś czas temu nie mógł mi wyjść z głowy "Hammer Horror" Kate Bush, "Sympathy for the devil" Stonesów i "In the heat of the morning" Davida Very Happy

Gość

a ja tak w ogóle nie mam Sad

a przynajmniej nie z samymi utworami tylko z całymi albumami. I tak ostatnim razem to się zdarzyło jak Brian Eno z Davidem Byrnem nagrali "Everything that happens..." nie mogłam się od tego oderwać przez miesiące! Serio nie słuchałam wtedy zupełnie niczego innego! Miesiącami... Ten jeden album... Teraz jestem na odwyku... Wink

Pepe.

Jeśli chodzi o o albumy to repeat all miałem długo włączone przy Antony And The Johnsons "I Am A Bird Now"

lalala

Ja często tak miałam, że słuchałam jednej piosenki w kółko przez jakiś czas. I to bez przeplatania... Teraz mam pewien uraz do tych piosenek, przejadły się. Razz

Ale pocieszające jest, że chyba wyrosłam z tego, bo to smutne przechodzić tak szybko od miłości do piosenki do nienawiści...
A jeśli chodzi o utwory, które "chodzą po głowie", to pamiętam, jak kiedyś nie mogłam się uwolnić przez kilka dni od jednej piosenki, której bardzo nie lubiłam (a może właśnie podświadomie lubiłam...). Co to były za tortury!

annia

Kilka dni temu zapętlił mi się Rock 'n' Roll Suicide, kilka razy oglądałam ten fragment koncertu a potem w mojej głowie rozbrzmiewało tylko "oh no! You're no alone!".

W tej chwili słucham Again zespłu Archive, ale coś czuję że szybko mi przejdzie bo za dużo razy przesłuchałam tego bez żadnej przerwy.

hunky_doris

a mnie właśnie zaczarował ten kawałek (wiedziałam, że to się tak skończy odkąd usłyszałam go u Wujka w audycji) ma niesamowity klimat
Elsiane 'Paranoia'
http://www.youtube.com/watch?v=9riWyR-RKbI

smith

young folks mi się kiedys tak zapętliło. aż sobie włączyłem.

Gość

Szczerze, ja właśnie celowo unikam zapętlania, bo później to mi aż samemu przed sobą głupio, że tyle słucham jednej rzeczy na okrągło Smile

smith

converge mi się wkręcił ;d jestem chory.

Alireen

Ode mnie od dwóch tygodni nie chce się odczepić "Rock'n'roll suicide". Zupełnie nie wiem czemu, bo nigdy ten utwór mi nie podchodził, a teraz go po prostu uwielbiam. Niestety moje otoczenie zaczęło już tym żygać, więc chyba trochę przesadzam z częstoliwością. Ale nic nie poradzę na to, że jak nie słucham, to śpiewam albo nucę. Totalny schiz Very Happy

annia

A ja ostanio słucham The end Doorsów... Jak nie słucham to w myślach cały czas obijają się słowa piosenki.

This is the end, my only friend, the end
Father... Yes son... I want to kill you...