Autor |
Wiadomość |
Ozannah |
Wysłany: Pon 21:08, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
okara napisał: |
Ja jeszcze ze dwa lata temu miałam totalnego świra na punkcie Jonas Brothers (a raczej Nicka Jonasa). Do tej pory myśląc o tamtych czasach mam ochotę walić głową w stół. |
Dwa lata temu miałaś absolutne prawo, nie przejmuj się |
|
|
Wujek Dominik |
Wysłany: Pon 20:35, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
To już zupełnie nie moje tory. Poza tym ja zawsze słuchałem rzeczy poza głównym nurtem... dopiero teraz zaczynam słuchać nurtu Ale tez nie do końca tego głównego. |
|
|
okara |
Wysłany: Pon 1:00, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ja jeszcze ze dwa lata temu miałam totalnego świra na punkcie Jonas Brothers (a raczej Nicka Jonasa). Do tej pory myśląc o tamtych czasach mam ochotę walić głową w stół. |
|
|
Thanatos |
Wysłany: Nie 18:15, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ja szalałam za Ich Troje, TATU i innymi zespołami, które w tych latach były na topie. Poza tym od zawsze jakoś towarzyszyły mi Elektryczne Gitary, Czerwone Gitary, Lady Pank i Maanam. Co prawda zespoły te tkwiły w cieniu, ale to one wprowadziły mnie na drogę rocka kilka lat temu . |
|
|
smith |
Wysłany: Czw 18:44, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
mi na szczęście nie puszczali. nie możecie uwierzyć, jak jestem z tego rad. |
|
|
hunky_doris |
Wysłany: Śro 21:37, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Angie B. napisał: |
Queen Greatest Hits II...to były hity w granatowej kasecie ze złotym napisem Queen Wtedy chyba nikt nie zwalczał piratów |
ja miałam (mam do dzisiaj zresztą) takie podwójne wydanie GH 1 & 2, 2 kasety w podwójnym pudełku, które otwierało się jak książka, w takiej złotej kartonikowej okładce |
|
|
Rhye |
Wysłany: Śro 12:40, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ja jestem z lat 90., a tata miał chyba "tylko" taki udział w mojej Queenomanii, że kilka razy może mi puścił ich piosenki, chociaż pamiętam tylko jak sama go przyłapałam - na oglądaniu koncertu chyba z Brazylii. Pamiętam, że Freddie miał tę swoją podwójną flagę na sobie.
A kasety... Mam (od taty ) kilka(naście) takowych. Choćby wspomniane QE2 Oldfieda. Tata mi objaśniał, jak to kiedyś były piękne czasy i puszczali w radiu całe albumy. Specjalnie, żeby ludzie mogli sobie nagrać! Nie to co teraz ;] |
|
|
Angie B. |
Wysłany: Śro 12:23, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Chyba wielu urodzonych w połowie lat 80 wychowywało sie właśnie na Queen.
A co najciekawsze-bardzo dobrze pamiętam koncert na Wembley w bodajże 92 roku, po śmierci Freddie'go. Ogłądałam go w TV właśnie z rodzicami. Po kilku latach przyniosłam go tacie a tata szczęśliwy że znowu może sobie obejrzeć...
Queen Greatest Hits II...to były hity w granatowej kasecie ze złotym napisem Queen Wtedy chyba nikt nie zwalczał piratów |
|
|
hunky_doris |
Wysłany: Wto 20:56, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
ja też z tych, co się wychowali na Queen i też za sprawą taty, który mi kupił Greatest Hits I & II na początku podstawówki, znałam je na pamięć, a parę lat później, chyba w 8. klasie, sięgnęłam do nich znowu i wtedy zaczęła się Queenomania na całego, pierwszy taki szał muzyczny |
|
|
Rhye |
Wysłany: Wto 16:48, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Angie B. napisał: |
Wtedy to w samochodzie marki FIAT 126p tata puszczał mi Queenów, (...) Mike'a Oldfielda (...). Najbardziej lubiłam wtedy Queen i Tinę. |
Mi tata też puszczał Queen i Mike'a jak byłam mała. Co prawda nie w samochodzie... Ale do dziś mam na kasecie Oldfielda przez przypadek nagrane taty i moje zachwyty nad QE2. Do dziś mi zostało, że najbardziej lubię Queen i Oldfielda. |
|
|
Ozannah |
Wysłany: Wto 17:33, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wielki szacun za Spice Girls w podstawówce! Tajes! To wtedy byla muzyka na poziomie
I pozdrawiam mój rocznik |
|
|
Angie B. |
Wysłany: Wto 10:03, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Początki mojej przygody z muzyką datuję na mniej więcej 5 rok mojego życia.
Wtedy to w samochodzie marki FIAT 126p tata puszczał mi Queenów, Pink Floyd, Mike'a Oldfielda, Tinę Turner. Najbardziej lubiłam wtedy Queen i Tinę. Śpiewałam wtedy w samochodzie nie rozumiejąc słowa po angielsku W takim języku "angielskopodobnym"
Mając lat siedem poszłam do podstawówki. Chodziłam do "wiejskiej" klasy W złym tego słowa znaczeniu. Koledzy na wieść że moją" ulubioną piosenkarką" jest Tina Turner wyli ze smiechu.Był rok 1993. Na fali Dr Alban i Jackson. Mieszczuchy słuchały Jacksona, wieśniaki Dr Albana . Nieco później do łask doszło disco polo którego nigdy nie znosiłam. Ale moi koledzy uwielbiali. Kupowali kasety disco polowe. A ja? Słuchałam czegoś "ambitniejszego", a mianowicie Spice Girls i Backstreet Boys. To były lata mnniej więcej 1996-1998.
Potem przez dwa lata do roku 2000 kiedy skończyłam 14 lat nie miałam żadnego idola
Po roku 2000 wkroczyłam w duzo ciekawsze muzycznie rejony. Metallica, Ozzy O., Black Sabbath, Nirvana, The Doors, Led Zeppelin, Rammstein, Iron Maiden (ale tylko z Brucem). Zaczęłam sie ubierać na czarno i no wiecie...taki brud ze mnie był
A około roku 2003 do moich muzycznych fascynacji doszli The Beatles, Lennon, U2, The Allman Brothers Band, Patti Smith, Joy Division i oczywiście BOWIE.
I tak zostało A tata dziś jest dumny ze mnie. Ciężkie dla niego musiały być lata, kiedy na gwiazdkę musiał mi kupić kasetę Backstreet Boys |
|
|
VaaB |
Wysłany: Pon 20:17, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ciekawe że akurat o Electric Six piszecie, bo ostatnio stale mi chodzi po głowie "Danger! High Voltage!" i muszę to sobie zapuścić przynajmniej raz dziennie |
|
|
lalala |
Wysłany: Pon 18:16, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ja słuchałam kilku płyt, ale nie interesowałam się w ogóle personami z zespołu, więc nie wiem. |
|
|
ZaPeuny |
Wysłany: Pon 18:14, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ale jakoś nie wezbrałem się na zapoznanie się z kolejnymi albumami, zdaje się, że z oryginalnego składu tylko Dick Valentine został...? |
|
|